Gdański zespół na najważniejszym spotkaniu europejskiej branży muzycznej. Trupa Trupa jest jednym z trzech polskich wykonawców, który wystąpi w tym roku na festiwalu Eurosonic w Groningen.

Czas podsumowań ubiegłego roku powoli dobiega końca, teraz dziennikarze i komentatorzy skupiają się raczej na tym, czego można się spodziewać po najbliższych dwunastu miesiącach. Wśród przewidywań dotyczących rozpoczętego właśnie roku w trójmiejskiej kulturze, nie może oczywiście zabraknąć tego, co będzie się działo wokół zespołu Trupa Trupa. Bo już dziś wiadomo, że będzie się działo sporo.

Grupa w ostatnich miesiącach 2016 roku przekroczyła granice – dosłownie i w przenośni: zainteresowanie jej twórczością w wielu krajach europejskich osiągnęło poziom, który wcześniej dostępny był tylko dla bardzo niewielu rodzimych formacji i to raczej takich, które funkcjonują w muzycznych niszach: ekstremalnego metalu czy bardzo tradycyjnego folku. Trupa Trupa jest pierwszą polską grupą wykonującą alternatywną muzykę rockową, która spotkała się z tak wielkim zainteresowaniem i odzewem na Zachodzie.

Świetnym zapalnikiem tej atmosfery wobec gdańskiego zespołu okazała się francuska premiera jego poprzedniego albumu, znanego polskim słuchaczom już od wielu miesięcy materiału zatytułowanego „Headache”. Albumowe, winylowe wydawnictwo nie tylko pięknie się prezentowało, ale wywołało falę znakomitych recenzji w najróżniejszych zachodnich mediach: od małych fachowych blogów do francuskiej edycji jednego z najważniejszych tytułów na kurczącym się rynku prasy muzycznej, „Rolling Stone’a”. Wokół zespołu zrobiło się bardzo gorąco, a wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek.

Już za kilka dni, 13 stycznia, będzie miało miejsce kolejne wydarzenie, które wywinduje grupę na zupełnie inny poziom – zespół został zaproszony przez organizatorów festiwalu Eurosonic, najważniejszego spotkania europejskiej branży muzycznej przez kolejnym sezonem. W tym roku zagra tam tylko trzech wykonawców z Polski – oprócz gdańskiej formacji zaprezentuje się jeszcze Buslav i Magic Island. To właśnie tam, podczas konferencji, odbywającej się w ciągu dnia, przedstawiciele przemysłu muzycznego i festiwalowego ustalają plany i strategie na najbliższe miesiące. To właśnie tam, podczas wieczornych koncertów, mają okazję zapoznać się z najciekawszymi młodymi talentami z całego kontynentu.

Występ na tej imprezie, która odbywa się od wielu lat w holenderskiej miejscowości Groningen, niczego oczywiście nie gwarantuje, ale może się okazać dla wykonawcy przepustką do wielkiej sławy – w ostatnich latach stało się tak m.in. w przypadku zespołów Chvrches i Hinds. Ten pierwszy, szkoccy przedstawiciele przebojowego elektronicznego popu, w ciągu zaledwie dwóch lat po swoim kameralnym występie w jednym z klubów w Groningen, awansowali na największe sceny najważniejszych festiwali na całym świecie, ten drugi – hiszpańska kobieca formacja grająca rock alternatywny, nie mógł oczywiście liczyć na aż tak spektakularną karierę, ale na gruncie gatunku muzycznego, w granicach którego się porusza, też jest dziś sporą gwiazdą.

Czy Trupa Trupa po występie na holenderskim festiwalu też może liczyć na radykalny skok zainteresowania swoją twórczością? To możliwe, zważywszy, że grupą już zdołała trafić w krąg zainteresowania wielu ważnych osób z branży – dostaje coraz więcej propozycji koncertowych z Zachodu, a na wydanie jej nagrywanej właśnie płyty, chrapkę ma kilka naprawdę znaczących na scenie alternatywnej wydawnictw. Zespół zaprezentuje się na festiwalu w bardzo dobrym czasie i dobrym miejscu – jej występ zaplanowany został na piątkowy wieczór w klubie De Spiehhel, jednym z najważniejszych miejsc na festiwalowej mapie.

Zespół Trupa Trupa to gdańska formacja, która istnieje od końca pierwszej dekady nowego wieku. Debiutowała w 2010 roku epką z piosenkami w języku polskim, jedynymi w dorobku zespołu. Na późniejszych płytach wszystkie utwory były już po angielsku. Od 2011 roku muzycy regularnie, co dwa lata, uzupełniali swoją dyskografię o kolejny album. Ostatni, jak dotąd, zatytułowany jest „Headache” i właśnie doczekał się europejskiej reedycji w postaci dwupłytowego wydawnictwa winylowego. Wszystko wskazuje na to, że nowy, właśnie nagrywany, materiał zespołu zostanie wydany jeszcze w tym roku. Wokalistą i gitarzystą grupy jest ceniony poeta Grzegorz Kwiatkowski, autor kilku tomów wierszy, stypendysta rządu polskiego i kilku zagranicznych instytucji. Na perkusji w zespole gra Tomasz Pawluczuk, grafik i autor plakatów, nominowany niedawno za jedną ze swoich prac do lokalnej nagrody Doki 2016.

Przemysław Gulda, Gazeta Wyborcza