Recenzja Headache – Uważam Rze
Wobec panoszącej się i wszechogarniającej mody na głupawą często i nieuzasadnioną radość ze wszystkich i wszystkiego, powiew zimnej fali jest czymś naprawdę orzeźwiającym.
Tym razem możemy poddać się wysublimowanej kuracji aplikowanej przez muzyków trójmiejskiej grupy alternatywnego rocka o raczej niepozostawiającej wątpliwości nazwie Trupa Trupa. Ukazała się ich trzecia płyta „Headache”. Na koncie mają jeszcze epkę i dwa longplaye (2011 i 2013 r.). Lider grupy, poeta Grzegorz Kwiatkowski, to ceniona postać także w muzycznym światku. O ostatniej płycie mówi: „Płyta się rozkręca. Zaczyna się niepozornie i spokojnie, a potem wybucha. Na poprzedniej („++”) była różnorodność i huśtawki nastrojów, a tu jest delikatny początek i to narasta”. Jedenaście kompozycji tworzy spójną całość i tak właśnie – od początku do końca – trzeba tej płyty słuchać. Szczerze polecam tę muzyczną kurację, choć przed zażyciem dobrze jest jednak skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą, bo jak wiadomo: każdy lek niewłaściwie stosowany…