Członkowie trójmiejskiego zespołu Trupa Trupa sami mówią, że inspirują się tak odmiennymi zespołami jak The Beatles, Tame Impala czy Swans. W 2013 roku z sukcesem zaatakowali polski rynek płytą ++, która łączyła w sobie mrok, groteskę i stylistykę surrealistycznego cyrku. Doceniony przez krytyków i wielokrotnie nagradzany album doczekał się godnego następcy w tym roku.

Wydany 7 marca Headacheto mroczna mieszanka, którą sami twórcy porównują do miasteczka Twin Peaks. Egzystencjalny pesymizm Trupy znakomicie słychać w tekstach, inspirowanych takimi autorami jak Robert Musil, Herman Broch, czy Artur Schopenhauer. Główne tematy to przemijanie, nihilizm oraz niekoniecznie przyjazny stosunek do świata. Zespół zarzeka się jednak, że dla każdego ten album może oznaczać coś innego – i trudno o bardziej trafną diagnozę tajemniczych dźwięków, które zawierają w sobie elementy tak wielu stylistyk – od klasycznych, brudnych rockowych riffów, przez post hardcore i elektronikę.

Album Headache został nagrany w studiu Dickie Dreams w Gdańsku, a wydała go brytyjska wytwórnia Blue Tapes and X-Ray Records.

Już niedługo Trupa Trupa zagra w warszawskiej Cafe Kulturalna. Ich koncerty to właściwie spektakle, których nie należy rozpatrywać jedynie w muzycznych kategoriach. Pozwalają one w pełni doświadczyć tego, co zespół pragnie przekazać światu. Jeśli chcecie wiedzieć jak dokładnie osiągają taki efekt, najlepiej skierujcie swoje kroki do Kulturalnej na warszawską premierę albumu Headache.

www.musicnow.pl