Red Bull Music v.2
Korzenie Trupy Trupa są nie tylko wyjątkowo długie (sięgają nawet lat 60.), ale i wyraźnie rozwidlone – część z nich ciągnie w stronę rockowej chropowatości, część wyrasta z typowo piosenkowej melodyki.
Korzenie Trupy Trupa są nie tylko wyjątkowo długie (sięgają nawet lat 60.), ale i wyraźnie rozwidlone – część z nich ciągnie w stronę rockowej chropowatości, część wyrasta z typowo piosenkowej melodyki.
Szaleni wielbiciele makabry, nieobliczalni nihiliści czy skupieni na swej pracy, rozważni praktycy współczesnego rocka? Pewnie i jedno, i drugie, a może nawet i trzecie. Trupa Trupa to naszym zdaniem jedna z najciekawszych grup rockowych w Polsce, która eksperymentuje z muzyką gitarową nie poprzez kolejne niestrawne brzmieniowe dziwolągi, ale przez koncepcyjną konsekwencję i umiejętne zabawy konwencjami – od psychodeliczno-kabaretowych brzmień lat 70. do cold wave.
Ten trójmiejski kwartet ewoluuje z płyty na płytę, a ich nowe wydawnictwo podkreśla zamysł tworzenia frapujących piosenek. „Headache”, bo tak nazywa się najnowsza płyta Trupa Trupa, to odważne kompozycje o bardziej nietypowej i rozwijającej się formule. Nie możemy się doczekać co przyniesie Headache, tym bardziej, że wydany w 2013 roku studyjny poprzednik zatytułowany „++” zawędrował także na strony zagranicznych portali i blogów muzycznych, zdobywając pochlebne recenzje. Trupa Trupa opowiada przed koncertem w Klubie Żak.
Nie wiem, co takiego ma w sobie Grzegorz Kwiatkowski, że nigdy mu nie odpisałem, żeby sp…adał. Jeszcze zanim się poznaliśmy, dostawałem od niego więcej wiadomości, niż od najbliższych przyjaciół. Ba, nawet od żony, gdy jesteśmy w rozjazdach!
„Headache”, bo tak brzmi tytuł najnowszego LP grupy Trupa Trupa, przyprawia o prawdziwy ból głowy. To mroczne uderzenie emocji wprawia w surowy trans i na długo nie pozwoli cię z niego wypuścić. I słusznie.
Found footage autorstwa Katarzyny Łygońskiej do piosenki Snow z albumu Headache.
Trójmiejska formacja Trupa Trupa po dobrze przyjętej, ciężkiej i mrocznej gitarowej płycie „++” powraca z nowym, albumem – „Headache”. Promują go dwa single: „Rise and Fall” oraz „Snow”. Przy okazji premiery teledysku do tego drugiego utworu Grzegorz Kwiatkowski opowiedział nam co nieco o nadchodzącym wydawnictwie.
Zapamiętajcie to, co teraz napiszę. Jak wyjdzie nowa płyta zespołu Trupa Trupa zatytułowana “Headache”, to będzie już bardzo niedługo, to po pierwsze posłuchajcie jej. Rzadko zdarza się tak silny rozwój pod względem kompozycyjnym i brzmieniowym.
キーボードを含む編成の4ピース・バンドTrupa Trupaを聴いて、彼らの母国ポーランドの長きに渡る苦難の歴史を想起した。ホロコーストを例に挙げるまでもなく戦争と国家存亡の危機の繰り返し。淡々と耐え忍ぶようなヴァースから一転エモーショナルなコーラス、時折聴かせる劇的な展開といった曲調にそれは反映されているのかもしれない。一聴、それはニルヴァーナを始めとするグランジ・ロックからの影響のようにも聞こえる。
Wideosesja dla portalu Uwolnij Muzykę. Zdjęcia: Michał Popczyk, Mateusz Sendrowicz. Dźwięk i montaż: Rafał Wojczal. Kierownik produkcji: Tomasz Błaszkiewicz. Produkcja: Przemysław Karolczyk.
Now, this LP from Gdansk’s Trupa Trupa is good. Really good. Headache sounds like lots of things past and present; a sludgy growling rock sound that trundles around the outer wall of your consciousness, looking for the way in.
1 singiel z płyty „Headache”. Na bandcampie dostępna jest również opcja pre orderu.
Foto: Michał Szlaga.
7 marca w gdańskim klubie Żak odbędzie się premiera 3 płyty zatytułowanej „Headache”.
Płyta już po miksie i masteringu. Dziękujemy Michałowi Kupiczowi. Premiera CD: 7 marca.
Whiplash według muzyka, czyli dyskusja o filmie na łamach Vice magazine w artykule Justyny Czarny.
Grzegorz Kwiatkowski jest wokalistą i gitarzystą trójmiejskiej grupy Trupa Trupa. Zespół wydał do tej pory dwa longplaye. Obecnie muzycy pracują nad trzecim albumem, którego premierę zaplanowano na marzec 2015 roku.
4 stycznia tt zagrała trzy piosenki z nowej płyty w ramach wideosesji dla portalu Uwolnij Muzykę. Premiera materiału za miesiąc.
Trupa Trupa to zespół, który może mieliście okazję słyszeć, jeżeli zaliczacie się do bywalców festiwalowych (między innymi w 2013 na OFF Festival, Festiwal Ars Cameralis oraz w 2012 na Heineken Open’er Festival), jeżeli uwielbiacie poszukiwać muzyki w telewizji (TVP Kultura emitowała ich koncert z foyer Teatru im. Gombrowicza), jeżeli śledzicie losy wszystkich rozdawanych za muzykę nagród lub – tak po prostu – przeszukując sieć. Chociaż jest dość duże prawdopodobieństwo, że wcale na ich twórczość nie trafiliście.
Polish scene of 1990’s has defnitely left a lot of spheres of musical heritage changed and altered up to the way of generating many sub-genres within certain currents. It enhanced in many ways new approaches towards the compositional value of the tracks. And strangely enough it gave a new energy of to somewhat dead genres and woodenly sounding bore.