Trupa Trupa

Recenzja Headache – Są na świecie płyty, o których nie śniło się młodym klerykom

Strasznie mnie irytuje, gdy ktoś rzuca hasło “daj im jeszcze szansę, są z Polski!” albo “ale weź pod uwagę, że to nasza kapela”. Kurwicy dostaję, bo siedzi w tej postawie jakiś idiotyczny syndrom pucybuta.

To głupie przekonanie, że powinniśmy kogoś gonić, do kogoś równać, i to nie dlatego, że faktycznie jesteśmy od kogoś gorsi, ale dlatego, że jakaś dziejowa konieczność nas wpierdoliła w te buty lokaja. Dlatego się bardzo cieszę, że coraz więcej u nas muzyków, którzy nikogo nie gonią. Pięknie to widać na przykładzie sceny black metalowej, gdzie – i to są fakty – jesteśmy obecnie gdzieś w okolicach podium. I to inni mogą sobie ganiać naszych. To samo dzieje się jednak także i w innych niszach. Na przykład świetną płytę wydała w tym roku Trupa Trupa – jeszcze kilka lat temu uskuteczniała zahukaną alternatywę, a teraz rozdaje pewnie ciosy na lewo i prawo. Ziołka i załogi nawet nie ma co wspominać.

www.facebook.com/SaNaSwieciePlytyOKtorychNieSniloSieMlodymKlerykom

Recenzja Headache – Są na świecie płyty, o których nie śniło się młodym klerykom