Culture.pl
Wywiad dla portalu Culture.pl (o Trupie Trupa mowa od 2 minuty i 50 sekundy).
Wywiad dla portalu Culture.pl (o Trupie Trupa mowa od 2 minuty i 50 sekundy).
Kolejna emisja gdyńskiego koncertu Trupa Trupa na antenie TVP Kultura odbędzie się w najbliższą środę o godzinie 11.35.
Supremely weird indie-rock. The weirdness of which just isn’t quite conveyed in the download that we’re offering up to you, because you really need to hear all of Trupa Trupa’s album, ++, in sequence – flickering randomly and frequently as it does from dirge, to punk jam, to crescendo rock anthem – before you grasp quite how atypical it is.
W co najmniej kilku tekstach na temat tej płyty, które miałem przyjemność dotąd przeczytać pojawiła się konstatacja, że oto Trupa Trupa nagrała materiał nieco groteskowy, być może przygniatający ciężarem tematu, jakim jest śmierć, która wyziera przecież zza każdej nutki tego albumu, jednakże nie należy tego brać dosłownie – to takie puszczenie oczka do słuchacza, zabawa konwencją.
Wiosną formacja Trupa Trupa wydała drugi album, który zebrał sporo pozytywnych recenzji. Latem zaprezentowała się na katowickim OFF Festival, gdzie również ją chwalono. Na jesień szykuje koncertową ofensywę – wystąpi m. in. podczas Warsaw Music Week i Ars Cameralis.
Z Tomkiem Pawluczukiem i Grzegorzem Kwiatkowskim rozmawiała Natalia Jankowska.
3 października tt wystąpi na Warsaw Music Week. Koncert odbędzie się w Śnie Pszczoły. Start o godzinie 21.00. Wstęp: 10 zł.
Podobała mi się płyta Trupy, więc było więcej niż pewne, że i koncert mi się spodoba. Ukryty w koronach drzew doglądałem występu kapeli.
Aksamitne, rockowe, psychodeliczne granie zachwyciło publiczność spod sceny leśnej. Oto na naszych oczach rodzi się wielki polski zespół!
„Müzik blogu sahibi olmanın en iyi yanı nedir?” diye sorulsa, „hiç tanımadığım, duymadığım müzisyenlerin internet aracılığıyla beni bulması,” derim. Müziğin evrenselliğini ve internetin sınırsızlığını, bana güçlü bir şekilde hissettiren fantastik bir olay bu.
Jeśli ktoś nie słyszał jeszcze formacji Trupa Trupa, powinien jak najszybciej zapoznać się z ich muzyką. Na „++”, drugiej płycie w dorobku, zespół rozbudowuje pomysłowe aranżacje.
Trójmiasto atakuje w ostatnim czasie bardzo dobrymi wydawnictwami muzycznymi, co mnie bardzo cieszy. Tym razem narzędziem zbrodni jest „++”, najnowszy materiał Trupa Trupa. Garażowy rock, psychodelia, konkretny przester, elementy folku, jazzowe dęciaki – to tylko kilka rzeczy, które można znaleźć na tym albumie.
Trójmiejska Trupa Trupa to zespół, który lubi śpiewać o tym, że jest źle. I robi to bardzo dobrze, przez co dał się poznać jako jeden z bardziej oryginalnych projektów ostatnich lat na polskiej scenie muzycznej. Najlepiej przekonać się o tym samemu, częstując swój odtwarzacz najnowszą płytą grupy „++”. O jej powstawaniu rozmawialiśmy z liderem, Grzegorzem Kwiatkowskim.
Spektakl Istota z udziałem TT a chwilę później koncert TT na Festiwalu Explosive, 28 września w Centrum Kultury Schlachthof w Bremie.
Z Rafałem Wojczalem i Wojtkiem Juchniewiczem rozmawiał Marek Cichoń.
Trupa Trupa zaprezentuje materiał z płyty ++ na Festiwalu Explosive, na Festiwalu Warsaw Music Week, na Getting Out Festival, na Festiwalu Ars Cameralis, w krakowskim klubie Piękny Pies oraz w gdańskim klubie Żak.
To nie jest kolejny po prostu dobry, polski album, który mógłby świadczyć o tym, że polska muzyka alternatywna stoi na przyzwoitym, niezłym poziomie; że my, Polacy “nie mamy się czego wstydzić”, że “nie jest wcale tak źle” i tak dalej, i tak dalej.
Od dawna zadaję kłam osobom twierdzącym, że polska muzyka jest w opłakanym stanie i dlatego trzeba słuchać wykonawców zagranicznych.
Drugiego dnia już się nie spóźniłem i punkt 15.35 stawiłem się na koncercie trójmiejskiego zespołu Trupa Trupa, który miałem przyjemność gościć dwa lata temu w Śnie Pszczoły i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o młode, polskie, gitarowe zespoły niewielu im może dorównać i chyba nie tylko mi się tak wydaje, bo na koncercie zauważyłem nawet Jonathana Ponemana – szefa wytwórni Sub Pop.
Polscy wykonawcy zawsze byli mocną stroną śląskiego festiwalu, lecz tym razem organizatorzy zadbali o to, by częściej niż zwykle nadwiślańscy artyści byli ciekawsi niż swoi konkurenci zza Odry.